wtorek, 3 lipca 2012

Od Rysianki do jagodzianki ;o)

hej ho! hej ho! na Rysiankę by się szło

hej ho! hej ho! na Rysiankę już się doszło

"zdychaj" bez komendy i smakola możliwe? możliwe! ;o)

ej Brutek! bijesz jak Gołota ;o)

jak przyjadę do domu to przez tydzień moje 4 łapy nie staną na lotnisku!

cel naszej wędrówki a w nim obiekt naszego pożądania

a oto ten obiekt (zdjęcie zrobione w ostatniej chwili ;o))

dżekson ;o)

3 komentarze:

  1. Myślałam że Malawa bedzie całkiem nieżywa na następny dzień ale dała radę i zregenerowała już ciałko.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To gdzie jedziemy w niedziele

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń