niedziela, 7 września 2014

Pierwsza część trasy













Początek byłspokojny. Lasy jak zwykle nas zachwyciły, punkty kontrolne odnajdywały się bez przeszkód. Trochę ścieżek było zarośniętych i wąskich jak w mojej ulubionej piosence Pankracego o czterech łapach. Słonko zaczęło mocno przygrzewać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz